"Po co mam teraz zaczynać naukę do matury jeśli do maja jeszcze tyle miesięcy?" - Znasz tę wymówkę? Tak mija dzień za dniem aż w kwietniu uświadamiasz sobie, że mógłbyś już kończyć powtarzanie materiału zamiast właśnie go zaczynać. Jeśli naukę do sprawdzianów i pisanie wypracowań zostawiasz na ostatnią nockę przed terminem, to uważaj - możesz mieć tendencję do prokrastynacji.
Słowo to pochodzi z łaciny (pro - naprzód; crastinus - jutro, do jutra) i oznacza przekładanie zadań z dnia dzisiejszego na później. Osoby, które mają skłonności do prokrastynacji zostawiają wszystko na ostatnią chwilę lub nawet przekraczają terminy. Steel - jeden z badaczy zajmujących się tym problemem - w swojej analizie z 2007 roku zdefiniował prokrastynację jako dobrowolne opóźnianie zaplanowanego działania pomimo świadomości, że sytuacja z tego powodu się pogorszy.
"Prokrastynacja jest sztuką nadążania za wczoraj" - Don Marquis
Pierwszej próby analizy prokrastynacji na przestrzeni dziejów podjął się Stanley Milgram, amerykański psycholog społeczny z uniwersytetów Harvarda i Yale, znany powszechnie ze swojego eksperymentu posłuszeństwa. Milgram stwierdził, że chęć odkładania działania na później wynika z intensywnego rozwoju technologicznego i społecznego. Świat po rewolucji przemysłowej wymaga sprawniejszej kontroli działań i istnienia nieprzekraczalnych terminów - tzw. deadline'ów. To właśnie one według Milgrama stanowią przyczynek do prokrastynacji.
Jednak pomimo faktycznego wzrostu znaczenia terminowości działania we współczesnym świecie, dowody historyczne wskazują na to, że prokrastynacja towarzyszy człowiekowi od stuleci i jest istotnym problemem społecznym.
Uczeń - pilny czy opieszały?
Problem prokrastynacji występuje głównie u uczniów i studentów - spośród tej grupy ponad 70% przyznaje się do odkładania wszystkiego na ostatnią chwilę, natomiast dla ogółu populacji odsetek wynosi 20%.
Uniwersytet w stanie Vermont w USA przeprowadził w 1984 roku badania nad prokrastynacją wśród swoich studentów. Prawie połowa grupy badawczej (46%) przyznała się, że zawsze lub prawie zawsze odkładają pisanie prac zaliczeniowych na ostatnią chwilę. Prawie jedna trzecia z nich nie rozpoczynała nauki do egzaminów przed sesją.
Podobne badania przeprowadził w 1992 roku zespół badawczy Roberta Gallaghera. Wyniki wykazały jeszcze większe skłonności studentów i uczniów do prokrastynacji. Blisko 75% respondentów określiło samych siebie jako prokrastynatorów. Połowa przebadanych studentów wykazała średnią lub wysoką potrzebę pomocy z problemem odkładania nauki.
Uczniowie najczęściej odkładają na później pisanie wypracowań (aż 61%). Ponad jedna trzecia przekłada naukę do egzaminów (34%). Najniższy współczynnik prokrastynacji wykazują projekty grupowe - najtrudniej odkładać je na później, gdyż wymagają zgrania kilku osób.
Dlaczego odkładamy rzeczy na później?
Nieprzypadkowo prokrastynacja znalazła się w obrębie zainteresowań psychologów. Jak właściwie działa mechanizm prokrastynacji?
Osoby skłonne do prokrastynacji próbują okłamać samych siebie. Najpierw przyklejają sobie łatkę osób leniwych, a gdy się oswoją z tą myślą zaczynają wymagać od siebie coraz mniej. W zderzeniu z czynnością, której nie chcą wykonać, zaczynają wyolbrzymiać problem i poszukiwać wymówki. Z pozoru proste działanie wydaje się dla nich tak skomplikowane, że praktycznie niemożliwe do wykonania - więc po co w ogóle zaczynać? Po przekroczeniu ostatecznego terminu pojawia się poczucie winy spowodowanej ociąganiem się.
"Prokrastynacja to złodziej czasu" - Edward Young
Jakie mogą być powody odkładania rzeczy na później? Poniższa lista przedstawia przyczyny najczęściej wymieniane przez prokrastynatorów:
- Brak motywacji do działania
- Nieumiejętne zarządzanie czasem
- Poczucie przytłoczenia ilością lub rozmiarem zadań
- Strach przed porażką
- Niska samoocena
- Rozpraszacze uwagi (np. inne zadania, hałas w miejscu nauki)
- Chęć ucieczki przed nudnymi, rutynowymi czynnościami lub takimi, których nie chcemy wykonywać
- Zapominanie
- Nieracjonalne przekonania
W nierównej walce
W społeczeństwie istnieje silne poczucie, że prokrastynacja jest czymś szkodliwym, co udowodniły badania Briody'ego z 1980 roku. Ponadto prawie wszyscy prokrastynatorzy (95%) dostrzegają negatywny wpływ odkładania wszystkiego na ostatnią chwilę i chcieliby to zmienić.
Okazuje się, że nie jesteśmy bezbronni w walce z prokrastynacją. Badania Ainsliego z 1992r. i Baumeistera z 1994r. udowodniły, że jest możliwe wyjście z problemu odkładania wszystkiego na ostatnią chwilę. Wystarczy przełamać się i konsekwentnie rozpoczynać wcześniej czynności, których unikamy. Powtarzanie dobrych schematów działania według naukowców powinno przynieść skutek.
W przełamaniu oporów mogą także pomóc narzędzia i metody zarządzania czasem. Polecamy w szczególności technikę Pomodoro, którą opisaliśmy w tym artykule.